Pokazywanie postów oznaczonych etykietą muzyka. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą muzyka. Pokaż wszystkie posty

niedziela, 24 marca 2013

Must be the music

W tak zwanym międzyczasie, zanim powstanie kolejna z moich zmieniających wszechświat notek, trochę muzyki. Dziś bardzo nietypowa śród muzyków tematyka. Miłość. Niespotykane nie ?

1. Znacie to uczucie, że świat jest gówno wart, gdy nie ma na nim, z wami, tej osoby ? Znam je i ja, ten pan też zna. Stereophonics - It Means Nothing



2. Znacie to uczucie, gdy po bardzo, bardzo długim czasie, tak długim, ze już nie pamiętacie jak to jest, otwieracie się przed kimś kompletnie? Tak zupełnie zaufacie, totalnie, baz żadnego ale. I nic innego się nie liczy. I czujecie, że świat może być jaki sobie chce, ale to nieważne, bo macie te osobę. Znam je i ja, ta pani też zna. Lissie - Nothing Else Matters (Metallica live cover)




3.Znacie to uczucie, gdy nie potrzeba słów? Gdy wszystko co się dzieje między wami jest niedopowiedziane, a i tak się dzieje? Znam je i ja, zna je i ta ekipa: Możdżer, Danielsson, Fresco - Smells like teen spirit



No.

wtorek, 19 lutego 2013

Ona tańczy dla mnie. No chyba, że spieprze muzykę

W prawym górnym rogu macie ankietę.

Dobrze tańczący facet potrafi uwieść kobietę kilkoma ruchami. Dobrze tańcząca kobieta działa na męskie zmysły tak samo, tylko inaczej. Muzyka towarzyszy uwodzeniu w wielu różnych aspektach, od zwykłego "pójdziemy posłuchać moich mp3?" po namiętny taniec zmysłów, w którym słowa nie są potrzebne do zatracenia.

Kobiety to gatunek ciepłolubny. Zresztą penisy też. Nie jeden facet wydał fortunę na ogrzewanie, coby jego wybranka chciała się rozbierać. Drodzy panowie, okazuje się, że (według brytyjskich naukowców, a oni się mylą) ciepłotę po ciele kobiety możemy rozprowadzać również dźwiękami. Na przykład takimi.

1. Michael był chyba najbardziej aseksownym muzykiem ever. Chude to to, ruchy paralityka i do tego renoma pedofila. Powinien zostać księdzem. Seksowne jak kurwa mać. Ale ten jeden kawałek mu się udał, działa na zmysły. Te smukłe uda Naomi...


2.Kawał niezłej podłej suki z Madonny był. Do szczytów kariery szła po trupach, brutalnie. Sam nie wiem czy ją podziwiam czy nie trawię, ale jedno wiem na pewno. Muzykę o zabarwieniu erotycznym robiła po mistrzowsku.


3. Ciepłe dłonie. Świeczki. Takie klimaty zawsze przychodzą mi do łba, gdy słucham Ive. Jej głos jest melodią słońca.


4. Barry White. And say no more.

czwartek, 7 lutego 2013

O bogowie, zerżnijcie mnie*

Talent tego faceta jest nieziemski, to jakiś geniusz. W końcu Polak. Może przejdzie na mnie, jak udostępnię.


*Co do tych bogów, to proszę po kolei:
- Afro-dyta
- Amfa, zwana Herą
- Nike. Just do it.

wtorek, 20 listopada 2012

Dziwne kobiety są fajne. Niektóre.

Kilka dni temu przeprowadziłem z Altegrą, która wróciła do gry po zerwaniu z facetem, najbardziej burzliwą dyskusję mojego życia. To znaczy, zamiast gadać jak zwykle w tempie żółwim, przeszliśmy do ślimaczego. Dyskurs dotyczył tego filmiku, wrzuconego na fejsa przez pewną bardzo znaną w kręgach hydraulicznych blogerkę, Labę, całkiem urocze młode dziewczę przy okazji. Artystka tu występująca, zwana Yo-landi, została przez Altegrę określona mianem 'puszczalskiego dziwaka, bez szans u facetów'. Cóż, trzy razy błąd.

1. Kobiety puszczalskie są lepsze. To zadziwiające, jak ten przymiotnik łatwo wychodzi z ust kobiet właśnie opuszczonych. Raz, że puszczalska = lubiące flirtowanie, korzystająca ze swojego ciała, atrakcyjna, wzbudzającva zazdrość szarych myszek, dwa, że tak zwane kobiety puszczalskie mają najmniej partnerów seksualnych ze wszystkich kobiet. Najwięcej 'się puszczają' te, które po prostu czują, że nie mają wyjścia, bo inaczej faceci się nimi nie interesują. Idę o zakład, że taka Yo- landi spała może z dwoma, może z trzema facetami. Najlepszymi. Uwiedzenie jej to prawdziwe wyzwanie, bo żeby ją zdobyć trzeba zagrać vabank, przeorać jej umysł totalnie, czyli to co męzczyźni lubią najbardziej.

2.Dziwakowatość? Kaman, dziwna to jet narzeczona prezesa Kaczyńskiego, to kobieta jest dziwna specjalnie, taka konwencja. Jak Kominek trochę. Taki styl świadczy o dwóch rzeczach: inteligencji i otwartości. Dwa dodatkowe plusy. Dziwność tej kobiety jest cholernie kobieca, nawet jeśli jest momentami freeky. No sami powiedzcie, czy to spojrzenie nie jest uwodzicielskie?

3. Ona faktycznie nie ma szans u facetów. Właściwie, to nawet nie przychodzi jej do głowy by myśleć o swoich szansach. Nie musi tracić czasu na ocenę siebie, skoro co tydzień ma pod sceną stado śliniących się napaleńców. Nawet jeśli są nakoksowani w opór.

Także tego. Droga czytelniczko, czy ty kiedykolwiek pozwoliłaś sobie być krejzolką ?
Zdjęcie: listal

piątek, 19 października 2012

Piątkowa porcja muzyki okołouwodzicielskiej

Trzy pozycje, które się sprawdziły jako podkład do męsko-damskiego bycia.

1. Coldplay - Violet Hill


2. Madonna - cała płyta Something to remember


3. George Michael - Roxanne


Udanego łikendu.

wtorek, 16 października 2012

Zakochałem się

w Basi. Tu miała być długo oczekiwana notka o tym, jakie kobiety są uznawane przez facetów za boginie, ale nie bedzie. Bom się zabujał w Baśce. Co więcej, Baśka jest bardzo BI, a nawet multi, więc się za wami podzielę. Mimika, talent, uśmiech i cycki tej młodej kobiety są niezapomniane :)

I pamiętajcie. Słuchałem Chłopcy kontra Basia, before it was cool.




piątek, 7 września 2012

Jesli dziś piątek, to graj muzyko, graj!

Dziś kolejna porcja muzyczki uwodząco wspomagającej.

Uno. Nie płyta Oasis. Jeden kawałek. Jedunieńki. Nawet w kółko. Wszystkie miękną.





Due: Płyta z balladami od Steviego Ray Vaughan. Mało znane, mocno mokroczyniące.


Ech, no dobra. Smuty jak cholera, ale kobiety lubią, więc: Tres: Myslovitz. Zresztą, ich już nie ma



Quatro. Odrobona prywaty. Od 15 lat, od kiedy zacząłem słuchać jazzu, szukam odpowiedzi na pytanie: jak śpiewać jazz? Coż. Tak:




 No. Stosunkowo udanego weekendu.



LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...