- Wiesz co, musimy się rozstać.
- Ale jak to, co ja zrobiłam ?
- To nie twoja wina, to ja mam teraz taki moment w życiu, że nie mogę się wiązać, było by nie fair cię oszukiwać..
To
niezupełnie była prawda. No dobrze, to całkiem niezła laska była,
jedna z niewielu, które mają i fajne cycki i niezły tyłek, tyle tylko,
że nie robiła dobrze... dobrze. Popełniła chyba wszystkie możliwe błędy,
jakie kobieta może zrobić przy seksie oralnym. To prawdziwa tragedia
dzisiejszych czasów, nad którą płaczą całe narody, że przy tak dobrym
dostępie do informacji, oraz coraz mniejszych moralnych ograniczeniach,
tak mało kobiet potrafi dobrze zrobić laskę. I, na dodatek, wolą
twierdzić, że nie lubią robić dobrze w ten sposób, z takich a takich
powodów, niż otwarcie przyznać, że są w tym chujowe. Egoistki! W ten
sposób nikt nie jest zadowolony. Tak sobie myślę, ten kto zrobi
szkolenia z robienia laski, pomoże milionom.
Wracając do tych błędów. Oto podręczna lista.
1.
Robisz loda, pomimo że nie chcesz.
Cóż, facet czuje, kiedy sprawia ci to frajdę, a kiedy jest po prostu
‘obowiązkiem’. I tylko udajemy, że mamy to gdzieś, bo liczy się orgazm.
Ja wolę nie mieć tej przyjemności, niż myśleć, że to z obowiązku. Z
drugiej strony uwielbiam to na tyle, że najcieplej, zupełnie
przypadkiem, wspominam te moje byłe, które się przy tym dobrze bawiły. I
nie, nie oznacza to, że masz od razu krzyczeć z rozkoszy, kiedy ssiesz,
ale naprawdę tak ciężko się uśmiechnąć? Albo szepnąć mu czasem, niby od
niechcenia, że uwielbiasz mu to robić? Albo, jak nie pasuje ci taka
pozycja, poprosić o jej zmianę? Albo włosy - każdy facet je zgoli, jeśli
go do tego zachęcisz.
2.
Źle traktujesz spermę.
Widziałyście kiedyś piłkarzy stojących w murze? Łatwo dostrzec, że
faceci wolą chronić swoje jądra, niż mózgi. Tak, bywa to przezabawne,
ale jesteśmy zajebiście wrażliwi na punkcie naszych żołnierzyków i nie
ma co udawać, że to głupie. Taka ludzka natura i już. Więc kiedy,
kobieto, po wszystkim okazujesz obrzydzenie, jak najszybciej się
wycierasz, albo w jakiś inny sposób dajesz znać że jego sok jest dla
ciebie nie fajny, przegrywasz. Równie dobrze od razu możesz się spakować
i wrócić do mamusi, kwestią czasu bedzie, kiedy on zacznie mieć inne
niż ty priorytety w życiu. To jest nawet gorsze, niż powiedzenie
kobiecie, że jest gruba. I nie,
nie oznacza to, że od razu musisz połykać.
Choć jest to wskazane. Każdy dorosły facet, który ma mózg, wie
doskonale, że smak i zapach nie koniecznie są apetyczne, mówi się o tym
głośno już od dawna. Ale przecież nic nie stoi na przeszkodzie, żeby
przed finałem, pokierować sprawy w inne rejony, prawda? I jeśli na serio
musisz dodać, że nie lubisz spermy, niech ci się nie wymsknie, że nie
lubisz jego.
3.
Nie rozmawiasz o tym, twierdząc,
że to się robi, a nie o tym gada. Choć często widać po twojej minie, że
bardzo potrzebujesz informacji. Albo, co gorsza, chcesz o tym gadać w
czasie akcji. Rany, najlepsze kochanki, to te, które po prostu się
pytają, czy było mi dobrze, bez zbędnej pruderii. Tylko uwaga, z reguły,
po orgaźmie, nie chce się gadać. Taki temat najlepiej poruszyć przed
akcją i zrobić z tego, na przykład, dirty talk. Będzie cholernie
podniecająco.
Jeżeli jesteś jednak na tyle wyjątkowa, że możesz
swobodnie rozmawiać na ten temat, to unikaj krytyki. I szukaj
pozytywnych rozwiązań, na przykład „kochanie, nie lubię klęczeć, bo bolą
mnie kolana, ale jak się położysz to nie pożałujesz”. Tudzież „ mam
ochotę ci obciągnąć, leć pod prysznic, a nie pożałujesz”.
4.
Pieścisz za słabo.
Ile ja się musiałem laskom na tłumaczyć, że fiut woli coś innego niż
cipka. Na serio, jak będzie za intensywnie, to dostaniesz taką
informację. W kwestii techniki jeszcze taka rada:oralnie koncentruj się
na główce penisa. Do reszty używaj ręki, jemu będzie dobrze, a ty nie
ryzykujesz że wejdzie za głęboko i wywoła odruch wymiotny.
5.
Próbujesz robić loda, jak porno gwiazda.
Kaman, każdy myślący koleś wie, że to nie jest realistyczne. Na serio,
po prostu pytaj i ucz się, nie zakładaj, że wiesz coś, bo widziałaś na
filmie. Obserwuj, czuj, wyciągaj wnioski. Eksperymentuj, masz cycki,
stopy.. kombinuj.
I cóż, trening czyni mistrza. Kobiety,
które wiedzą co robią, dobrze się przy tym bawią. Więc trenować. Oto
kilka porad technicznych.
-
Czuj, obserwuj, reaguj.
Każdy facet może preferować trochę co innego. Ba, nawet ten sam facet
czasem woli wolno, czasem szybko, czasem fajniej jest jak używasz ust,
czasem dłoń to jest to. Generalnie skupiaj się na główce, jest
najwrazliwsza. Dobrą techniką, która spodoba się zdecydowanej większości
kolesi, jest trzymanie główki w utach z jednoczesnym pomaganiem sobie
ręką.
- Ostrożnie z klejnotami. Jeden lubi zabawy cohones, drugi nie.
- Zawsze warto pomyśleć o nawilżaczu. Im bardziej mokro, tym lepiej, dlatego nie oszczędzaj śliny, świetnie się sprawdza.
No. Stosunkowo udanej zabawy.
Update 10 maja 2012:
Tu instrukcja obrazkowa, autorstwa make life harder ;)