1. Kobiety puszczalskie są lepsze. To zadziwiające, jak ten przymiotnik łatwo wychodzi z ust kobiet właśnie opuszczonych. Raz, że puszczalska = lubiące flirtowanie, korzystająca ze swojego ciała, atrakcyjna, wzbudzającva zazdrość szarych myszek, dwa, że tak zwane kobiety puszczalskie mają najmniej partnerów seksualnych ze wszystkich kobiet. Najwięcej 'się puszczają' te, które po prostu czują, że nie mają wyjścia, bo inaczej faceci się nimi nie interesują. Idę o zakład, że taka Yo- landi spała może z dwoma, może z trzema facetami. Najlepszymi. Uwiedzenie jej to prawdziwe wyzwanie, bo żeby ją zdobyć trzeba zagrać vabank, przeorać jej umysł totalnie, czyli to co męzczyźni lubią najbardziej.
2.Dziwakowatość? Kaman, dziwna to jet narzeczona prezesa Kaczyńskiego, to kobieta jest dziwna specjalnie, taka konwencja. Jak Kominek trochę. Taki styl świadczy o dwóch rzeczach: inteligencji i otwartości. Dwa dodatkowe plusy. Dziwność tej kobiety jest cholernie kobieca, nawet jeśli jest momentami freeky. No sami powiedzcie, czy to spojrzenie nie jest uwodzicielskie?
3. Ona faktycznie nie ma szans u facetów. Właściwie, to nawet nie przychodzi jej do głowy by myśleć o swoich szansach. Nie musi tracić czasu na ocenę siebie, skoro co tydzień ma pod sceną stado śliniących się napaleńców. Nawet jeśli są nakoksowani w opór.
Także tego. Droga czytelniczko, czy ty kiedykolwiek pozwoliłaś sobie być krejzolką ?
Zdjęcie: listal |
przyznaję...
OdpowiedzUsuń