piątek, 7 września 2012

Jesli dziś piątek, to graj muzyko, graj!

Dziś kolejna porcja muzyczki uwodząco wspomagającej.

Uno. Nie płyta Oasis. Jeden kawałek. Jedunieńki. Nawet w kółko. Wszystkie miękną.





Due: Płyta z balladami od Steviego Ray Vaughan. Mało znane, mocno mokroczyniące.


Ech, no dobra. Smuty jak cholera, ale kobiety lubią, więc: Tres: Myslovitz. Zresztą, ich już nie ma



Quatro. Odrobona prywaty. Od 15 lat, od kiedy zacząłem słuchać jazzu, szukam odpowiedzi na pytanie: jak śpiewać jazz? Coż. Tak:




 No. Stosunkowo udanego weekendu.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...