niedziela, 26 maja 2013

Zapytaj Jansona #1 - czy on na mnie leci ?

Drogi Jansonie

Jestem Twoją wierną czytelniczką, czytam twojego bloga od paru miesięcy. Skoro znasz się tak dobrze na uwodzeniu, odpowiedz mi proszę na jedno pytanie. Po czym poznać, że wpadłam facetowi w oko, bo koleżanka mi mówi, że mu się podobam, bo kumplowi brata żony mojego znajomego tak powiedział, tylko on się jakoś tak dziwnie zachowuje? No jakby miał wiecznie rozwolnienie.

Całuski
Berenika 19 lat.



To jest pierwszy z miliona maili od czytelniczek, które dostałem na gra.jansona@gmail.com.  To znaczy trzeci. Po dwóch reklamach fantastycznych kredytów. W każdym razie oficjalnie otwieram mój cykl Zapytaj Jansona. Można pisać pod imieniem, można anonimowo. O czym chcecie, o ile dotyczy seksu, uwodzenia, relacji, postaram się coś podpowiedzieć. No. Do rzeczy.

Uwielbiam te męskie końskie zaloty. Uwielbiam obserwować ślinotok, tę super samczą pewność siebie, objawiającą się drżeniem rąk i pustką w głowie. Uwielbiam słuchać historie, czego to taki z nią nie zrobi, jak bardzo są spoufaleni, historie totalnie wymyślone. Uwielbiam każdemu takiemu okazowi super samca pokazać, ze nie ma nic złego w podejściu do kobiety i powiedzeniu jej wprost, po cichu, do ucha: "Pragnę Cię". Wyodrębniłem po latach doświadczeń pięć technik takich mistrzów podrywu, po których kobieta może się domyślać, że coś jest na rzeczy:

- Zbieranie informacji z otocznia.
Jeśli się kiedyś zorientujesz, czytelniczko, ze jakiś prawie obcy facet wie o tobie rzeczy, których mu nigdy nie mówiłaś, to wiedz, że coś się dzieje. Zresztą w czasach facebooka to nie jest takie trudne. No i jak pojawia się u ciebie pod praca, pomimo, ze jest z innego miasta. Tak, to są znaki.

- Ucieczka, gdy ona się pojawia. No ten sposób podrywu jest moim ulubionym. A nuż widelec zauważy jego brak? Co z tego, ze ona nie wie nawet, że facet istnieje. W głowie naszego podrywacza to jest boskie zachowanie - od razu wiadomo, ze kobieta jest zła, bo go nie goniła.

-Gadanie przy niej głupot, szukanie na siłę wspólnego tematu. Na przykład gdy kobieta opowiada koleżance o najnowszej kolekcji lakieru do paznokci, uwodziciel musi wtrącić jakieś ' tak, też podobają mi sie te od Margaret Astor, mają taką głębię koloru. Jak to którego ? To są jakieś inne, niż czerwony? ' *

- Wchodzenie w strefę intymności poprzez bardzo wyszukane opowieści. O obcinaniu paznokci na przykład. Albo jego mamusi. I konieczne przy tym tym patrzenie głęboko w oczy. "Wiesz, ja też mam hemoroidy".

- I mistrz mistrzów. Schłodzenie, gdy kobieta okaże jakiekolwiek wstępne zainteresowanie. No tak jakby nagle się odkochał. Wszystkie te negi, wytykanie drobnych ułomności, nagły przypływ profesjonalizmu uwodzeniowego, zachowanie, jakby już mu nie zależało. "Spoko maleńka, nie ty to następna".

Także tego. Bereniko, jeśli masz jeszcze jakieś wątpliwości czy mu się podobasz, to po prostu, bez świadków, powiedz mu wprost, że czekasz aż cię gdzieś zaprosi, a on nic. Powtarzam, bez świadków, najodważniejszym facetem to on nie jest. Będziesz wtedy miała jasność.

Z Bukiem

*autentyczny autentyk.

 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...