- Po mężczyźnie zawsze widać, gdy mu się podoba kobieta. No w sensie, że stoi mu. Ale że co, że jak mu nie stoi na każde zawołanie, to już mu się ona nie podoba ? Wiecie, wbrew tym kitom, które faceci próbują sobie wciskać, nie jest tak, że penis żyje własnym życiem i jest niezwiązany z reszta organizmu. Jest cholernie związany, wręcz dożywotnio. Strach. To jest największy zabójca erekcji. Nie żadne gejowstwo, choroby, czy przemęczenia. Ona chce miec dziecko ? Boję się być ojcem - nie powiem tego głośno przecież, no jakże, jestem facetem. Lepiej ściemnić, że jestem przemęczony i dlatego nie mam erekcji. Grozi mi utrata pracy. No można się wystraszyć i nie mieć ochoty na seks, nie? Czy to oznacza, że partnerka już go nie pociąga ? To oznacza, że w tym konkretnie czasie nie ma ochoty na seks.
- Cycki są strefą erogenną. Niemalże wszystkie kobiety, czyli może z 10 % , podnieca się od miętoszenia cycków. Borze - mężczyźni to czasem totalnie niesłuchajcy debile. Większość kobiet, gdy z nimi serio pogadać, totalnie nie kuma udziału cycków w uwodzeniu i seksie. Wiedza tylko tyle, że faceci na nie lecą, używają jako wabików. Ale w samym łóżku ? Służą do sprawiania frajdy facetowi, orgazmu kobieta od ich ugniatania nie dostanie.
- Ona musi mieć orgazm. To jest największy debilizm promowany przez gazety Cosmopochodne. Gazety nawet niegłupie, dające jakąś tam wiedzę, ale w tym promowaniu orgazmu za wszelką cenę to przesada, bo gdy się na luzie z kobietą pogada, to człowiek dowie się, że przecież seks to dużo więcej niż orgazm, na wielu różnych poziomach. Nie, nie oznacza to, że facet ma się nie starać zadowolić kobiety. Rozmawiać, dowiadywać się. Oznacza to, że nie są to jakieś pieprzone wyścigi, że jak za każdym razem nie przezywa urywającego dupy orgazmu to jest katastrofa.
- Ze mną żadna nie udawała. Nie udawała czego? Zajebistego orgazmu, po 5 minutach, po których skończyłeś ? Trzęsących się nóg, po jednym numerku raz na tydzień ? Myślenia o tobie jako zajebistym kochanku, choć nawet nie rozumiesz, że seks u kobiety dzieje się w jej głowie, a nie cipce? Także ten, niech klasyk ci wyjaśni.
- Kobiety nie oglądają pornosów. A jak już oglądają to takie delikatne, nudy, głaskane. A w rzeczywistości twoja kobieta wie pewnie więcej na temat przemocy, dominacji, BSDM, analka, wiazania, seksu grupowego i głębokiego gardła, niż ci się zdaje. Fabuła w pornosach jest kobietom potrzebna do jednego - wczucia się w sytuację. Gdy to się stanie, nie ma już hamulców, choć są bardziej wybredne estetycznie. Ale 'akcja' kręci je równie mocna jak facetów. Po prostu Girls watch porn.
No. Cmok w krok.
Nie słuchajcie, to bzdury. Zwłaszcza to w drugim punkcie...;)
OdpowiedzUsuń