Widziałem wczoraj młodą dziewczynę, dwudziecha może, zero cycków ( czyli jak to się oficjalnie nazywa rozmiar A ;> ) Za to śliczny tyłek i fajne nogi. Założyła taką fikuśną miniówkę, z falbankami, które przy każdym ruchu falowały i przyciągały wzrok. Taka samba czy inna czacza. Nie zagadałem do niej, bo już sam wygląd pokazał mi, że jest kretynką. Tak się składa, że wiem ile taka sukienka kosztuje, bo kupowałem dla znajomej. Laska wydała pięć stówek, żeby kusić, a nie zadbała o podstawę. Grację. Wyglądała jak ładnie ubrany manekin.
Oglądaliście może ten mało znany serial " taniec z gwiazdami' ? To co mnie w nim najbardziej kręciło, to przemiany. Przemiany jakie przechodziły te wszystkie cichopki, myszki i 'zwyczajne dziewczyny', gdy nauczyły się... kręcić tyłkiem! Jakoś dziwnie natychmiast zaczynały czuć się kobieco. Jakoś natychmiast zaczynały wzbudzać pożądanie. Uczyły się, że są seksowne i że to fajne. I uczyły się, jak z seksapilu korzystać. Kobiet z fajnymi ciałami jest od groma, a jednak tylko niektóre są dla facetów boginiami. I nie czarujmy się, seks zawsze będzie elementem uwodzenia i atrakcyjność fizyczna ma znaczenie.
Wracając do napotkanej dwudziestki. Ile taka wyda w życiu na seksowne ciuchy? Kilka tysięcy? Kilkanaście? Dobry kurs tańca kosztuje 1000 zł, a jest inwestycją na całe życie. W praktyce najzwyczajniej ubrana, w biały tshirt i jeansy kobieta, może być bardziej urocza niż seksi wystrojona sucz. I to możesz być ty.
Laski, ja wiem i wy wiecie, że chcecie być pożądane. Że lubicie się przeglądać w męskim spojrzeniu. Zróbcie sobie i światu przysługę i popracujcie nad soba - zacznijcie myśleć. Bycie kobietą to sztuka i jak każda sztuka wymaga poznania i teorii i praktyki. To dodaje milion do fajności.
Inaczej skończycie o tak ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz