poniedziałek, 14 maja 2012

Zazdrość



jest najlepszym uczuciem na świecie!
Ostatnio przeczytany wpis Prawdziwego Mężczyzny zainspirował mnie do powiedzenia głośno, co myślę o zazdrości. Uświadomiłem sobie jak często spotykam się z opiniami, że zazdrość to coś złego, bo jest oznaką słabości, niepewności... cóż, nie jest.
Zazdrość to żadne poczucie zagrożenia. Zazdrość to normalna emocja, taka sama jak gniew, miłość, radość, czy chęć wypicia z kumplami. Służy nam do pokazania na czym nam zależy. Nie ma totalnie nic złego w odczuwaniu zazdrości. Pytanie brzmi co z tym robimy i w jaki sposób ją okazujemy.

Na przykład mój sąsiad kupił sobie nowy samochód. Dość skromny, Aston Martin za kilkaset tysięcy, nic nadzwyczajnego, ale chciałbym taki mieć. Zazdroszczę mu. Mogę albo, z zazdrości, przebić mu opony, albo, również z zazdrości, zakasać rękawy i zarobić na takiego. Choć ja bym wybrał Shelby Cobrę z 67 :)
Jasne, że w fazie uwodzenia błędem jest osaczanie kobiety i zabranianie jej czegokolwiek. Ale już powiedzenie wprost, że czuje się zazdrosny, działa pozytywnie.
Toksyczna zazdrość jest nieszcząca, to prawda. Ale w odpowiedniej dawce jest przydatna. Zdarzało mi się prowokować partnerkę do zazdrości, tylko po to żeby potem pokazać jej że chcę tylko jej. Aż sąsiedzi musieli potem zapalić papierosa. A mieszkam w domu ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...