-O, patrz jaka ładna kobieta
-Eeee, nie no, o czym ja będę z nią gadał?
-O, a może tamta, śliczna jest
-Nieee, nie w moim guście, wolę blondynki
-O, patrz, blondynka z niezłymi nogami
-Na pewno ma chłopaka, nie mam szans, więc co będę podchodził
I absolutny hicior:
-Nie podejdę bo ma długie włosy, jak się będziemy całować to mi wejdą w paszczę.
Z reguły odczucia są podobne. Nerwy w brzuchu. Myśli w stylu: "co ja jej powiem", "a jak mnie wyśmieje", tudzież "mamusiu". I człowiek się zastanawia, po cholerę szedł do tego klubu, czy galerii handlowej. I człowiek się zastanawia jak ci kolesie to robią, nie mają nerwów?
Otóż mają.
Otóż kiedyś byli w takiej samej sytuacji jak wy.
Otóż byli wyśmiani, zdarzało im się wstawiać tandetne teksty i miewali biegunkę przed podejściem.
Po prostu się nie poddali. Cały czas czują motyle w brzuchu, ale teraz nazywają to ekscytacją, nie strachem. Cały czas ryzykują wyśmianie, ale potrafią sobie powiedzieć, że się zdarza. Cały czas wiedzą, że te kobiety są piękne i popularne, ale wiedzą też, że one też są tylko ludźmi. I odpowiedzi pojawiają się same.
O czym gadać? O tym co mnie interesuje. I pytać co ją interesuje. Albo na humor. " Czy prosto to tędy" ?
Wolisz blondynki? Ona się przefarbuje dla ciebie za jakiś czas.
Ma faceta? To jest jej wybór, z kim flirtuje
Ma długie włosy? Tak ją pocałujesz, że zacznie je spinać w kok przed randkami.
Jeżeli czujesz, że w przełamaniu strachu pomoże ci joga? Idź na jogę. Jeżeli sądzisz, że pomoże ci całodzienna masturbacja, żeby pozbyć się ciśnienia, spróbuj i tego. Próbuj. W podrywie nie chodzi o to, żeby być zawsze idealnym podrywaczem. W podrywie chodzi o to, żeby się rozwijać, ponosić porażki i wyciągać z nich wnioski. I uśmiechać się do ludzi. Bo ładne kobiety to ludzie. Też robią kupę, wiedziałeś ?
Zdjęcie:szkoła podrywu |
Ostatnie stwierdzenie rozwala :)
OdpowiedzUsuń