piątek, 22 czerwca 2012

Jak mówić do faceta, żeby słuchał

Parę lat temu, gdy moja partnerka, Kwaczka Gadatliwa, zarzuciła mi, że jej nie słucham, napisałem jej taki oto list:

-Jak chcesz ode mnie czegoś konkretnego, to powiedz tylko o tym, bez tej półgodzinnej otoczki emocjonalnej. Nie, na prawdę mnie nie obchodzi co twoja mamusia o tym myśli. Nie, nie oznacza to, że cie nie kocham. Oznacza to, że nie obchodzi mnie, co twoja mamusia o tym myśli.

-Jak chcesz pogadać o dupie maryni, to nie rób z tej rozmowy nie wiadomo jakiego wydarzenia.


-Codziennie beda miał dla ciebie 20 minut wieczorem. Wtedy jestem intelektualnie i emocjonalnie cały twój. Poza tym czasem jestem swój.


-Jedna sprawa na raz
.

-Jestem twoim facetem, a nie powiernikiem czy terapeutą. Nie chcę wiedzieć o tobie wszystkiego i nie powiem ci o sobie wszystkiego.

Pomogło bardzo. Spróbujecie ?

Źródło: WP.pl

2 komentarze:

  1. Tylko 20 minut?! Nie wiem jaka kobieta by to wytrzymała.
    Jako wymagająca stuprocentowej uwagi attention whore nie wyobrażam sobie, żeby ktoś nie robił sobie wydarzenia z rozmowy o dupie maryni ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Rzuciłabym cię z miejsca. "Jestem twoim facetem, a nie powiernikiem czy terapeutą. Nie chcę wiedzieć o tobie wszystkiego i nie powiem ci o sobie wszystkiego" Co to znaczy jestem twoim facetem? Facet powinien być tez przyjacielem kobiety, czyli powinny go interesować jej problemy,z troski o nią i jeżeli potrafi, powinien doradzić w kłopocie. Jeżeli się kogoś kocha to obie osoby się otwierają, chcą o sobie mówić i się słuchać.

    OdpowiedzUsuń

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...