poniedziałek, 6 sierpnia 2012

5 głupot, które robisz zrywając

Tekst będzie kierowany do facetów, bo tak mi wygodniej, ale działa uniwersalnie. To, że jesteś kobieta, nie zwalnia cię z myślenia. 

Porzucenie boli. Zranione ego, myśli ' czego mi brakuje', złamane serce, czy po prostu smutek - to jest trudne doświadczenie i chuj, nie ma co udawać, że jest inaczej. Nie można tego zmienić. Jedyne co można zrobić, to zachować się tak, żeby nie dołożyć oliwy do ognia i liczyć na to, że gdy emocje opadną, zostaniecie przyjaciółmi. Ten tekst jest po to by nie ranić bardziej, więc jeżeli totalnie masz drugą stronę gdzieś i nie zależy ci na jej uczuciach, nie czytaj.

- Głupota pierwsza: działasz pod wpływem emocji. Zrywasz w złości. O coś, za coś, dlaczegoś, za karę. Jesteś kretynem. Po to masz rozum, żeby korzystać i zastanowić się, co jest dobre dla ciebie a co jest dobre dla niej. Pamiętaj, że jeśli jesteś na nią wkurwiony to znaczy, że ci zależy. Po prostu, więź między wami nie umarła, a to oznacza, że jeśli zerwiesz to ty przegrasz najbardziej. I bedziesz żałował.

- Głupota druga: forma zerwania. Nie zrywaj w miejscu publicznym, bo jej się pewnie będzie chciało płakać. Niby zrywanie przez esemes jest nieeleganckie, ale każda kobieta woli dostać esemesa w domu, niż prawdę w oczy publicznie. Nie dawaj też jej z wyprzedzeniem tekstu ' musimy porozmawiać', bo skazujesz na torturę spekulacji. To tak jakby ktoś czekał na bolesną wizytę u dentysty. Lepiej nie wiedzieć, bo nie ma sposobu, żeby się na to przygotować, a fantazja może rozbujać ból do niesamowitych rozmiarów. Poza tym nie odsuwaj sie od niej zupełnie. Jak chce się przytulić, przytul. Ale nie całuj. To już się skończyło.

-Głupota trzecia: mówisz, że to nie jej wina. Albo co gorsza, wymieniasz jej wszystkie wady. Kaman, zrywasz z nią, jeśli nie jest totalną kretynką, to jest dla niej oczywiste, że nie dała ci czegoś, czego pragnąłeś. Wchodzenie w ton: "to nie ty, jesteś wspaniała, to ze mną coś nie tak, zasługujesz na kogoś lepszego" ma z reguły dwa efekty: jeśli druga strona ma IQ > 100, dojdzie do wniosku, że jesteś idiotą albo kłamca i na serio zastanowi się, po co marnowała swój czas. Zero szans na dalszą relację. Jeśli partnerka do lotnych nie należy, to dopiero robisz jej krzywdę. Jej serce będzie krzyczeć: coś jest powaznie nie tak! A tu ty jej mówisz, że wszystko jest ok.. to właśnie przez takie zakłamanie rzeczywistości, psychoterapeuci mają co robić.

-Głupota czwarta: kłamiesz, że dbasz o jej dobro, a tak na prawdę ty nie chcesz przeżyć trudnych chwil, usłyszeć bolesnych prawd. Tylko szczerość wobec siebie samego pozwoli ci zerwać z klasą i być może coś na tym później zbudować.

-Głupota piąta: tłumaczysz się. Czy jej się to podoba czy nie, masz pełne prawo dokonać takiego wyboru i nie ma powodu, żebyś jej tłumaczył dlaczego. Nie jesteś jej rodzicem, tylko wolnym człowiekiem, który decyduje się: nie chcę być tak blisko ciebie. Jeżeli druga strona chce wyjaśnień, jest tylko jedna dobra odpowiedź: bo czuję, że to co było między nami ( namiętność, miłość, fascynacja ) się skończyło. I tyle. O powodach dlaczego umarło pogadacie kiedyś. Może.

1 komentarz:

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...