Ostatnio policzyłem ciekawostkę, otóż wyszło mi, że zamiast pół książki rocznie, jak kiedyś, czytam teraz jeden rozdział, a resztę szalonego głodu słowa zaspokajam na blogach. Nie zamierzałem się z nikim dzielić ich listą, bo jestem cham, ale bez tej listy mnie zbanują na blogu twórcy akcji, Andrzeja jestKultura, a wtedy nie zdobędę dziwek, koksu i hajsu, co jest przecież celem każdego blogera. No więc do rzeczy. Oto 5 blogów, które prezentują dla mnie najwyższą jakość.
-Tytuł najfajniejszego bloga, którego autor się opierdala, otrzymuje KRIZ. Blog brzydki, nieczytelny, a do tego emerytowany, bo autor jest z Krakowa. Ale moc prześmiewczej szydery, ironii, dystansu do siebie, zebranych przez te kilka wcześniejszych lat, jest rozwalająca. Możecie czytać jedną notkę tygodniowo, a i tak będziecie szybsi od autora. Mój ulubiony tekst - Pisanie CV
-Ten gość to nie jest najlepszy bloger w Polsce w każdej kategorii. Ten gość to osobna kategoria. KOMINEK. Za to, że podzielił się ze światem swoimi doświadczeniami, choć nie musiał. I nie mówię tutaj o tej zajebistej książce, za którą wziął kasę, za która ma zamiar napisać drugą jeszcze zajebistszą, tylko o blogu. Jest na nim od groma porad, nie zawsze pisanych wprost, jak stać się kimś, jak dojść w życiu do czegoś. Klasa sama w sobie. Ulubiona notka - mam gdzieś wszystkich, bo odchodzą.
-W kategorii urok+uśmiech+inteligencja+autoironia wygrywa Kubryńska. Za to, że nawet nie zauważyłem kiedy jej pojawiające się regularnie, niezwykłe notki o zwykłych rzeczach stały się stałym elementem mojego szarego życia podrywacza. Żadna blogerka nie wzięła mnie jeszcze tak niepostrzeżenie. Całokształt
-W kategorii 'jak z młodzieńczej pasji zrobić profesjonalne przedsięwzięcie' wygrywa jestKultura. Ja nie wiem jak to jest, że niespecjalnie interesuje mnie tematyka, bo już stary jestem, ale pasja autora jest pochłaniająca. Lubię. Ulubiony tekst: Jak się weselić z kulturą
-I kolej na nagrodę specjalną, dla bardzo powolnej ( uwaga, z angielskiego SLOW) blondynki, która w następnym życiu zostanie moją żoną, za to, że jest wredna. ML76 i jej małżeńskie dysputy. Notka roku: co kręci blondynki
Nagrody prześlę pocztą, jak tylko je wymyślę. A to trochę zajmie. Z dekadę.
![]() |
foto: Patrycja Żak |
ja Ci dam "wredna"...
OdpowiedzUsuńale tak poza tym to soczysty :-* :-)
Wiesz, jak rozbroić kobietę...;) Ale ja się nie dam!
OdpowiedzUsuń